Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2014

Pytanie o istnienie

            Zobacz jak fantastyczną istotą jest człowiek. Jak niezwykłym stworzeniem jest każdy z nas. Wszystko, co cię spotyka prowadzi do jakiejś lekcji, do pojęcia czegoś innego niż zwykle… Ostatnio był jeden z tych dni – deszczowy, pochmurny poniedziałek, niby prawie wiosna, ale jakoś tak jesiennie, ciemne chmury zalegające nad miastem i to dziwne powietrze, jakby czymś przeciążone. Jeden z dni, w których niewiele się chce, ale człowiek nie czuje się z tym źle. Podczas krótkiej wymiany zdań z kolegą filozofem, uświadomiłam sobie, że to właśnie jeden z tych dni, w których nie zdarzy się nic szczególnego, a zarazem to pewna… cisza przed burzą. Tak! I pomyślałam – a zatem dziś naprawdę stanie się coś wyjątkowego (albo dziwnego + inne przymiotniki). I tak się złożyło, że… nie wiem jakim cudem, ale naprawdę stało się coś, co nie było przewidziane. Jeden telefon, zaproszenie na Szamański Wieczorek – tak to odpowiednia nazwa. I bum! Rzeczywiście – ludzie, których poznałam dali mi tro

Zmartwychwstanie

Obraz
 Niegdyś już od 21 marca świętowano Jare Gody, czyli moment równonocy wiosennej; zakończenie zimy rozpoczęcie wiosny. Odrodzenie, zmartwychwstanie. Dziś jest to Wielkanoc, jedno z najważniejszych świąt chrześcijańskich, upamiętniających Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Jare Gody i Wielkanoc będą dla mnie zawsze nierozłączne - część tradycji pochodzi bowiem od naszych starych, rodzimych obyczajów. Między innymi malowanie pisanek, które miały symbolizować życie i wnosić do domostw radość i energię, a także śniadanie wielkanocne. Lecz czym tak naprawdę jest zmartwychwstanie? Odcinając się od wszelkich religijnych interpretacji, chcę sama znaleźć odpowiedź na to pytanie. Czym może być bowiem zmartwychwstanie dla współczesnego człowieka? Zapewne czymś bardzo związanym ze światem materialnym. Powstanie z martwych, żywy trup, czy coś w tym stylu... Prawdziwe zmartwychwstanie dotyczy jednak duszy. Zbawienia naszego. Jezus dostąpił najwyższego zaszczytu, umierając na krzyżu został obda

"Potrzeba zakończenia"

„Jestem jak bestia na smyczy. Niemoc lub przemoc. Wybór należy do ciebie.” S. Kane – Crave Potrzeba zakończenia -              Nie było ci żal rozstania? Nie miałaś ochoty próbować to naprawić? Mimo wszystko? -                    A czy da się teraz cokolwiek naprawić? – pyta   mnie przez zmrużone oczy. Milknę, obserwując jej profil. Wpatrzona w okno kontemplowała różnokolorowość rolety je zasłaniającej. -                    Kiedy człowiek chce, zawsze może zrobić cokolwiek. Wystarczą chęci. - mówię bez przekonania. -                    Przecież sama w to nie wierzysz. - stwierdza. Nie zaprzeczam. Przecież ma rację. -                    No ale… nie miałaś takiej myśli? Ani przez chwilę? - drążę jednak. -                    Nie. - ta krótka odpowiedź kończy temat.             Patrzę na zegarek i wstaję, aby odsłonić roletę. Światło księżyca wpada do małego pokoiku i oświetla jej bladą twarz. -                    Tylko w taki sposób mogłam go ocalić.

Dwa światy tworzące jeden - część druga

Obraz
Z jakiegoś powodu cała otaczająca nas rzeczywistość powstała. Ludzie potrzebują bowiem życia we wspólnocie, ze względu na różnorodne umiejętności, które posiadamy, a które w znaczny sposób ułatwiają nam egzystencję. Tworzymy różne przedmioty, pomagamy sobie nawzajem. Teraz wynagrodzeniem za dane umiejętności są pieniądze. To właśnie one stały się siłą napędową każdego działania. Środkiem do celu, jakim jest posiadanie coraz to większej ilości przedmiotów, najczęściej tych zupełnie niepotrzebnych. Dzięki wiedzy, jaką osiągnęliśmy na przestrzeni wieków potrafimy robić niesamowite rzeczy, doświadczenia. Poznajemy historie sprzed setek lat, tajemnice pradawnych ludów, których życia nie przysłaniały zdobycze techniki i naukowe odkrycia. Niestety dziś nauczyliśmy się dzięki nim niszczyć, a nie tworzyć. Zasłaniać to, co prawdziwe tym, co wytworzone. Rzeczywistość zlała się z duchowością, nawet ją przysłoniła. Zobacz, jak wygląda życie na naszej planecie. To, gdzie ludzie zmierzają, jakie

Dwa światy tworzące jeden - część pierwsza

            Bunt tkwi w każdym z nas. Czasem przejawia się w myślach, czasem w czynach, czasem zamienia się w postawę życiową, albo nawet w cel życia. Przeciwko czemu tak bardzo lubimy się buntować? Przeciwko wszystkiemu, co dzieje się w niezgodzie z naszą wolą, wszystkiemu, co w jakiś sposób nam się nie podoba, lub nas uwiera. To jeden z najbardziej fałszywych prób walki ze światem zewnętrznym. Niekiedy chcemy jedynie zrobić coś na opak, na przekór, nie chcemy iść z prądem i być maszyną. Lubujemy się w wszelkich słowach zawierający przedrostki „anty” i „kontr”. Zaprzeczanie powszechnym ideologiom, przekonaniom staje się często wartością samą w sobie, sensem i celem istnienia. To zaś, co wyznajemy w zgodzie z buntowniczą ideą uważamy za niepodważalną prawdę, utożsamiamy się z nią, choć niewiele w niej nas samych.             Mimo tego niejednokrotnie przekonujemy się, jak bolesne jest bycie przeciwko czemukolwiek, a szczególnie temu, za czym stoi większość. Bunt, wiążący się z n

O wielkości świata - wszystko zależy od perspektywy

Kochaj i powiedz to swoim życiem (Św. Augustyn) Dzisiejszy świat jest ogromem. Ludzie zatopieni w materializmie i nastawieni na konsumpcjonizm nie dostrzegają tego, że każdy z nich jest oddzielnym, fantastycznym bytem. Jest przeciwnie. Czują się przytłoczeni ogromem wszechświata. Wszyscy mówią o niepojętym Bogu, o wyobraźni, o kosmosie. Wiemy, że tego nie pojmiemy, boimy się tego i zamykamy w sobie. Czujemy się nieważni, a nasze życie nic nie warte. W rzeczywistości to my jesteśmy najważniejsi. Gdyby każdy po kolei zdał sobie z tego sprawę, świat stałby się lepszym miejscem. Bo doceniając swoje życie, swój wkład w tworzenie wszechświata, docenialibyśmy także innych. Patrzylibyśmy na nich z szacunkiem i spokojem. Jeśli ktoś by nas zdenerwował nie krytykowalibyśmy go od razu, tylko zrozumieli, że on po prostu jeszcze nie wie o potędze, jaką w sobie ma. Nie odnalazł drogi do świadomości. Jeśli zaś wszystko jest w nas, to życie jest całym wszechświatem. To da się objąć roz