Legenda

Być może zastanawiasz się teraz o co tak w sumie tu chodzi... a może nie? Może nie jest ci obce (tak bardzo dziś przekolorowane) słowo duchowość i z chęcią zagłębisz się w moje spostrzeżenia na ten temat? Przyczyna twoich odwiedzin tej strony, jakakolwiek by nie była, jest na tyle istotna (nawet jeśli jesteś tu "przypadkiem", otwórz taką przestrzeń w umyśle, dzięki której zlikwidujesz istnienie "przypadku"), abyś dał - dała się poprowadzić przez cudowne krainy umysłu.

Używając słowa "duchowość" mam na myśli dokładnie to, co o niej sobie pomyślałeś. Zaryzykuję bowiem stwierdzenie, że nie masz teraz dokładnej definicji duchowości, jakiegoś konkretnego obrazu. Może kojarzy ci się z religią, ale to tak na siłę i nie do końca, ewentualnie z medytacją i innymi praktykami samorozwoju. A może z New Age i innymi (przepraszam - fantazjami) współczesności. Cóż - jesteś blisko, a zarazem daleko. I bardzo dobrze! Nie posiadanie definicji daje ci niezłą przewagę! Nie ma co się cofać i kręcić nosem. Zaakceptować fakt, że nie wszystko da się uchwycić i zdefiniować. 

Mówiąc zatem, że strona poświęcona jest duchowości, mogę wiele jej ująć, albo zbyt wiele jej dodać. Nie zmienia to jednak tego, że sama widzę ją właśnie jako taką: malowanie słowem niewyraźnych granic pomiędzy duchem, a materią, poprzez metaforę, obrazy, Święte Słowa, wyobraźnię. Pragnę stronę uczynić niedefiniowalnym obrazem duchowości - tego, co w nas nieodkryte i pełne pasji. Pejzażem. Czymś nieuchwytnym, a mimo tego widocznym dla każdego. Bo czyż pomimo braku definicji, nie zarysowały się w twojej głowie jakieś linie, kształty i barwy, umykająca dusza, rozmazująca się w powietrzu i Droga, którą próbuje owa dusza podążać...?

Czy w tej ciszy, która przez chwilę nastąpiła, twój umysł sam nie pokazał ci odpowiedzi? Tak! To właśnie ona - nie wyrazisz, ani nie zobaczysz jej w żaden konkretny sposób. Możesz jednak próbować uchwycić ją w sobie - duchowość. Obudzić Świętą Cząstkę. Otworzyć Trzecie Oko. Wyjść poza Schemat. Wejść do Świata Obok. Tuż obok nas. W nas. Od zawsze.

Świat Obok to świat naszego Ducha. Jest tuż obok, tak blisko, że z reguły pozostaje niedostrzeżony. To świat prawdy, dobroci, piękna, harmonii, a przede wszystkim spokoju. Świat, w którym nie ma miejsca na nienawiść i fałszywe osądy, gdzie każdy jest równy i wart uwagi. Świat akceptacji.
Długo próbowałam znaleźć klucz do bram tego Świata.

Jak wyzwolić się z kajdan smutnej rzeczywistości, przetransformować ją, postawić naprawdę ważne pytania i znaleźć na nie odpowiedzi, jak przestać nienawidzić, a zacząć kochać...?

Kluczem jest ŚWIADOMOŚĆ, a dokładniej - och, to będzie banalne - uświadomienie sobie istnienia tego Świata. Tak, właśnie TEGO, w którym teraz się znajdujemy. Dostrzeżemy wtedy szczelinę, przez którą wpadną promienie ze Świata Obok. Istniejącego tu od zawsze. Poszerzając świadomość, poszerzamy tę szczelinę, zapraszając Światło na stałe do naszego życia.

Poprzez doświadczenia, głębokie przeżywanie swojej drogi wewnętrznej zrozumiałam, że dla mnie kluczem do spokoju i szczęścia jest patrzenie na życie okiem świadomości - otwartego umysłu. Lecz na tym nie koniec, bo dało mi to możliwość na prawdziwe uczestnictwo w tym cudownym spektaklu Życia. Czerpię z niego tyle piękna i harmonii ile mogę i oddaję mu cześć z pokorą.


Czy dałabyś radę schować cały swój świat do szkatułki?
... ale ten zewnętrzny czy wewnętrzny?

Strona dotyczy szeroko rozumianej i nieuchwytnej duchowości, a więc tego wewnętrznego świata, wyłamującemu się jakimkolwiek definicjom i ramkom. Wielokrotnie jednak będę powtarzać, że jest on nierozerwalny z tym zewnętrznym. Nie jest zatem całkiem oderwany od Ziemi, jak mogłoby się wydawać. Uzdrowiona wewnętrzność zakłada całkowitą akceptację zewnętrzności i czerpanie z niej doświadczeń i potwierdzeń, co do obranej przez siebie duchowej drogi. Rzeczy-wistość. 

To bardzo ważne. Już wyjaśniam dlaczego. Pomiędzy tym, co materialne, a duchowe - w tej dualności świata, we wszelkich przeciwieństwach tkwi pierwotna jedność i prapodstawa. Praschemat. Owa jedność to przestrzeń, w której przeciwieństwa po prostu są, istnieją obok siebie. Tym jest Świat Obok. Tym jest człowiek. Wcieleniem dwóch sfer. Jednością.



Dlaczego założyłam tę stronę?

Odpowiedź jest banalna, ogólnie sporo banałów tu będzie - przecież Prawda taka właśnie jest.

A więc: nie wiem. Po prostu pewnego sierpniowego dnia zapragnęłam podzielić się z ludźmi swoimi "odkryciami". Podać światło świadomości dalej. Tak jak w tym filmie "Podaj dalej". Okazało się, że są tacy, którzy dobrze rozumieją drogę, jaką zapragnęłam kultywować i którym moje wpisy mogą pomóc, albo dać powody do namysłu, albo po prostu być przyjemną podróżą w głąb Nieskończoności. Ach, literatura, wyobraźnia, metafora i symbole!

Co do mnie - każdy dzień jest nową podróżą, a zarazem kontynuacją budowania swojego ducha i kroczenie Drogą. Fascynuje mnie "podróż duchowa", jakiej doświadczam i jaka stoi przed każdym człowiekiem. Jestem nią wypełniona i każde nowe odkrycie dosłownie przyprawia mnie o niewiarygodne podniecenie, albo łzy. Każde doświadczenie jest doświadczeniem miary duchowej (wewnętrznej i świadomej).

 I to staram się przekazać: w każdym z nas jest Święta Cząsteczka tajemnicy, która tak naprawdę żadną tajemnicą nie jest; i dzięki niej odkrywamy w sobie moc tworzenia oraz Drogę Ducha, cel sam w sobie, dający szczęście i spokój, umożliwiający życie w zgodzie z samym sobą, pokazujący nam świat taki, jaki naprawdę jest: jako taniec przeciwieństw.

Wystarczy tylko odsłonić zasłony i pozostać świadomym. Z otwartym umysłem witać każdy powiew nowości i zmian, a wszelkie minione doświadczenia zamieniać na drogocenne koraliki i nawlekać je na swej Świętej Wstążce Życia.


ODSŁOŃMY ZASŁONY
Bądźmy świadomi 

 ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Komentarze