Posty

Wyświetlanie postów z 2014

Muzeum Świadomości V

Obraz
Muzeum Świadomości przedstawia Historię o Ścieżkach, które będąc nieodłączną częścią Drogi, równocześnie są tylko lub aż jej elementem. Czy Droga służy Rzeczy-wistości?             Jak już przełamiemy pojęcie rzeczywistości okazuje się, że nie jest ona tak zagmatwana. Po prostu jest. I w tym jej siła? Droga wiodła poprzez najróżniejsze miejsca, ludzi, emocje, jej główny cel zawsze się skupiał na ziemskim życiu. Poprzez duchowe. Jak Droga mogłaby wieść tylko w jedną stronę? Obydwie wzajemnie się napędzają i kształtują. Jak mężczyzna i kobieta. To nasza wielka lekcja na ziemi. Wyzwanie. Przygoda. Zabawa. Gra. Nazwać możesz to jak chcesz. I poczuć w dowolny sposób. Dobrze rozpoznasz właściwe uczucie gdy nadejdzie. Promieniste i nieskończone.             Wertykalizm i horyzontalizm ponownie się tu spotykają. Tańcząc w powietrzu wzbijają się w górę, rozrastają na różne strony tworząc zawiłe drogi i ścieżynki. To święta geometria. Spirala. Fraktale. DNA? Nazwij jak zechcesz.

Muzeum Świadomości IV

Obraz
Muzeum Świadomości przedstawia Historię o Ścieżkach, które będąc nieodłączną częścią Drogi, równocześnie są tylko lub aż jej elementem Czy to my jesteśmy Drogą?             Zgadzając się na bycie Twórcą, otwierasz sobą Galaktyczne Centrum. Całym sobą – duchem i ciałem. Otwiera się przed tobą Droga – niby tak podobna do tej, którą kroczysz, a jednak w jakiś sposób bardziej niezwykła. Rozświetlona, niebiańska. Właściwie to oślepiający biały tunel. Rodzaj jakiegoś przejścia? Bo czy nie stanęliśmy w miejscu niezwykłej zmiany – wkroczenia w nowy rodzaj pojmowania? Oświetleni, a nawet na moment oślepieni możemy wpaść w krótką panikę, ale spokojnie, to wszystko dlatego, że musisz na jakiś czas zacisnąć powieki i spojrzeć nocą na Księżyc. Twój wzrok i twa dusza przyzwyczają się do nowej sytuacji dosyć szybko. Gdy ponownie otworzysz oczy i spojrzysz w światłość możliwe, że nawet jej nie zobaczysz – spojrzysz poprzez nią na wydarzenia i życia. Te, które tworzysz? Każdy twój krok

Muzeum Świadomości III

Obraz
Muzeum Świadomości przedstawia Historię o Ścieżkach, które będąc nieodłączną częścią Drogi, równocześnie są tylko lub aż jej elementem.                                                                                                                         Czy Droga jest Słońcem?             To już trzecia historia Muzeum Świadomości. Nauki dokonują się na każdym kroku, nie ma ruchu, słowa czy oddechu, które nie byłyby efektem podążania Drogą. Czy wszystko, jako efekt, cień nie jest przypadkiem przesadą? I tak i nie.             Droga okazała się harmonijnym współistnieniem wielu światów. My, jako twórcy przemierzamy ją, choć każdy kolejny krok jest wielką niewiadomą. Wszak nie wiemy nawet czy nie spadniemy w przepaść, w głębię oceanu, albo ruchome pustynne piaski. Coś w nas odczuwa niepokój przed nierzeczywistością. Przed tym wszystkim, co senne, niewiadome, niepewne. Boi się nawet potwierdzenia swojej niewiedzy dotyczącej choćby najmniej ważnej, życiowej rzeczy. Co je

Śpiewnik listopadowy - Artur Międzyrzecki

To mój ulubiony jesienny wiersz. Artur Międzyrzecki jest mistrzem w kreowaniu przestrzeni, płynięciu poprzez czasoprzestrzeń, rysowaniu słowem plastycznych krajobrazów. Dotykają one duszy, przenikają ją na wskroś i pozostawiają po sobie dziwne ciepło w środku. Ciepło wypitej późną, jesienną nocą gorącej herbaty, nad tomikiem wierszy... Śpiewnik listopadowy 1 Jesieni serca siostro cienia Kochanko rozstań i podróży Głęboka zieleń zapomnienia Z różanych cierni przyszłość wróży W ogrodach żalu w mgle pożegnań Kraczą w przelocie wronie stada Ulica klonów krwią nabiegła W okrutnym świetle listopada I wszystko gmatwa się i chmurzy Wszystko ciemnieje powolutku Kochanko rozstań i podróży Co nam zostało oprócz smutku? 2 Ta po dramacie pusta scena Zapadnia co aktora więzi Te gwiazdy co jak w rogach rena Lśnią zaplątane wśród gałęzi Ten dmuchający w czarne drzewa Spieniony wiatr listopadowy Niby akwilon co rozchwiewa Norweskie pióra białe

Shpongle - Museum of Consciousness

Obraz
Nadszedł ten wyczekiwany dzień – Muzeum Świadomości przedstawi się ze swojej muzycznej strony. A zarazem swojego źródła. Jak już bowiem wspominałam to ten album był inspiracją do pisanych przeze mnie opowieści. Możecie zatem usiąść wygodnie, zabrać ze sobą kubek gorących ziół, otulić się kocem i włączyć teraz poniższy link, czując się jakbyście otwierali starą pozytywkę. Wraz z wydobyciem się z niej pierwszych dźwięków poczujecie załamanie czasoprzestrzeni i znajdziecie w czymś na kształt pędzącego w górę wiru. Mózg pływa, jak w akwarium. Shpongle - Brain in a fishtank Release to you The sins I've made The danse macabre can now begin Stone wall floating through the sand Protective circles all around Break apart to build anew Golden prisms rage on through Holographic pyramids Were seen behind closed eyelids It feels like my brain Was floating in a fishtank It feels like my brain Was floating in a fishtank I've never felt like that ever