Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2015

Transgresja mistyczna, czyli o Bogu

Obraz
Pewien post zatytułowałam transgresja mistyczna i zaznaczyłam, że jest w niej miejsce dla Boga, lecz nie wyjaśniałam nic poza tym. Nadszedł czas powiedzieć o Nim "wprost". Temat delikatny i być może ciężki do zrozumienia i przetrawienia, ale to naturalna część drogi - poznać swojego Ojca i zaakceptować jego istnienie, tak jak akceptujemy istnienie Matki. Wszystko odbiciem w naszym codziennym, materialnym życiu. Pozdrawiam słonecznie. Niech Słoneczniki kwitną w Waszych ogrodach. Transgresja mistyczna, czyli o Bogu Kiedy coraz bardziej się odkrywamy i odrywamy, kiedy dokonujemy nieustannych transgresji i (o zgrozo) uświadamiamy sobie jej istnienie – zbliżamy się coraz bardziej do Boga.   Używam słowa Bóg, co można rozumieć równoznacznie ze słowem OJCIEC. Tak jak mamy Matkę (Ziemię), mamy też Ojca. Jeśli nie chcecie widzieć tu Boga, to „przykro mi”, ale on JEST. Lecz nikt wam go nie przedstawi i nie ukaże. Pod postacią metafor i wszelkich innych „zastępników” w