W drodze po Święte Słowa


W drodze po Święte Słowa!
 Po słowa z duszy, słowa inspiracji, słowa jaźni świeżej i klarownej. Słowa, za które mamy całkowitą odpowiedzialność. Słowa, które wypływają z ciszy serca, wiemy zatem, że są całkowicie nasze i mogą pomóc nam w wielu sprawach codziennych i pozaziemskich. Słowa mają moc, o której pamiętać to nasz duchowy obowiązek. 




~~~~{}{}{}{}{}SŁOWA{}{}{}{}{}~~~~


A jak zacząć na nie zwracać uwagę? 

Skąd czerpać to uczucie wobec słów i własnych myśli?

Mam na to kilka kroków, kilka porad, jeśli chcecie pracować z mocą słów.





1. Medytacja, kontemplacja, uważność. Wewnętrzna cichość. 

 Medytacja jako faktyczne oddanie się nurtowi słów i podążenie za myślą tam, gdzie ona pragnie nas zaprowadzić. To proces głęboki i poważny, wymagający od nas pobycia ze samym sobą i całkowitą szczerością wobec siebie. Kontemplacja to refleksja nad codziennością naszych myśli, nad wyobraźnią, rozwijanie wokół niej nowych dróg i drogowskazów, refleksja nad naszymi indywidualnymi symbolami i znakami w głowie, które nabyliśmy w wyniku przyzwyczajeń, ale też własnej drogi duszy. Uważność to każdorazowa uwaga na to, co się dzieje w naszej głowie - w myślach. To odpowiedzialność za myśli, jakie pojawiają się w nas. Nie chodzi wszak o napinanie się i nieustanny przegląd tego, co się w nas pojawia, a świadomość tego,że się pojawia i to wciąż jesteśmy my. Taka uważność przybliża do naszej jaźni i pokazuję nam naszą prywatną prawdę. Za którą bierzemy odpowiedzialność i chcemy następnie się jej bliżej przyglądać (refleksją i medytacją choćby).



2. Zapiski. 

Zapiski można robić w zeszycie, który specjalnie na drogę duszy sobie kupicie. Na kartkach, na chusteczkach, w kalendarzu. Najlepiej jednak mieć jedno miejsce na to przeznaczone. Z czasem dostrzeżecie własny styl pisania takich notatek. Może w formie pamiętnika, dziennika, wierszy, haiku, a może strumienia świadomości. Za każdym razem zagłębicie się bardziej. Wychwycicie znaki i symbole. Zobaczycie co wami kieruje, kiedy zasiadacie do pisania.




3. Rysunki i słowa w nie wplecione.

 Jeśli czujecie jednak bardziej malunki, rysowanie, kolory to polecam metodę intuicyjnego malowania/rysowania/szkicowania i nadawanie tytułów swoim dziełom, lub wplatanie słów w sam rysunek (np. stosowna kaligrafią). Pozwoli to spojrzeć na symbole i emocje, które kierowały wami przy tworzeniu. Nazwiecie to, co w was siedzi. Najlepiej jednym słowem, albo zdaniem :)




4. Kontakt z naturą lub konkretnym miejscem. 

Chodźcie w jedno wybrane miejsce, albo na łono przyrody. Może to też być wasz pokój lub miejsce, w którym czujecie się w stu procentach pewnie i sobą. Najlepiej jak się tak czujecie zawsze i wszędzie, ale dobrze wiemy, jak to w życiu bywa! Także takie "wasze" miejsce może być przestrzenią wiązania się myśli wprost z duszy. Idziecie tam i obserwujecie to, co macie w umyśle. Medytujcie, piszcie, rysujcie. To, co pojawi się w was w takim miejscu będziecie umieli zrozumieć i pojąć innymi warstwami niż logiczny umysł, bo sama intencja udania się w swoją przestrzeń już was nakieruje na kierowanie się intuicją, pozwolicie działać inspiracji.




5. Zioła. 

Pięknie otwierają i pozwalają na kontakt ze sobą zioła. Możecie je stosować regularnie, ale też używać w sposób nieco rytualny, np. raz w tygodniu. Do ziół, które polecam są brahmi (bakopa drobnolistna), guayusa, yerba mate, ale też żeń szeń, aswagandha lub zioła delikatniejsze: melisa, rumianek, dziurawiec, które bardziej uspokoją. Dobrym rozwiązaniem jest też popijanie dobrej herbaty, swej ulubionej, lub rooibosa. A wspaniale twórczo i miłośnie poczujecie się pijąc surowe kakao.




6. Muzyka. 

Pozwólcie sobie czasem na uwolnienie swojej przestrzeni umysłowej poprzez słuchanie muzyki. Podążajcie za obrazami w głowie, za słowami, za uczuciami, ale nic nie rozważajcie - płyńcie tak jak muzyka. TO nauczy was puszczać myśli i dostrzegać, jak ulotne są i jak często wiążą się z konkretnymi zmysłami. Dzięki temu zrozumiecie, jakie myśli są inspiracjami twórczymi, artystycznymi, jakie dotyczą rozwoju duszy, a jakie spraw zupełnie codziennych. Słowa są boskim darem :)




7. Mówienie Świętych Słów.

Każdy ma swoje święte, ukochane słowa. Słowa, których brzmienie lub znaczenie lubimy. Ja mam takie: HARMONIA. Ale lubię je wymawiać: Harmonija :) Do słów świętych w każdej przestrzeni i wymiarze należą: Kocham Cię, Miłość, Wdzięczność, Dziękuję, Przepraszam, Proszę :) Powtarzajcie je w głowie lub na głos, gdy macie natłok myśli. Sama chęć powiedzenia jakiegoś ze świętych słów jest już wejściem w stan uważności, w stan harmonii, punkt zero, z którego zaczyna się świadoma kreacja <3






ROZKWITAJMY
NIE BÓJMY SIĘ WŁASNYCH KOLORÓW!



Komentarze