Boska Cząstka i oddech życia
(Nie ma
stopniowego poznania – jest DROGA i ciągłość i zmienność. Ale jest też stałość,
równowaga, Święta Góra – harmonia. Moja symbolika ŚG wychodzi dalej od
tradycyjnej. Ale) tak naprawdę Góra jest jedna.
Ty sam
jesteś dla siebie Górą. Schronieniem, Pustynią. Jesteś wędrowcem, który Dom
nosi w sobie. Dom – ten jedyny. Gdy nie masz gdzie się zwrócić, nie uciekaj
przed sobą. Tylko w sobie znajdziesz ukojenie i Święt…e Gór…y! Tak dużo, ile
potrzebujesz. Wszystko jest w Tobie. Wiesz najlepiej – wniknij w swoją Boską
Jaźń, w Świętą Cząstkę. Nie uciekaj przed sobą – poddaj się, nawet jeśli
doprowadzi to do rozpaczy, potem przyjdzie ukojenie i zobaczysz gwiazdy na
Niebie.
Pokochaj
całego siebie. Bądź pięknym Domem. Otwórz OKNA. Czujesz powiew świeżości? Weź
głęboki wdech, poczuj energię rozchodzącą się po całym ciele. Z wydechem
opróżnij umysł. Widzisz? Czujesz? To właśnie TY. Przezroczysty, a jednak
wypełniony po brzegi boską energią Wszechświata. Patrzysz teraz dalej – poza
siebie, będąc sobą bardziej niż kiedykolwiek.
Nie
uciekaj. Nie jesteś sam – w Tobie mieszka Boska Cząstka, Prawda, Życie, Święta
Góra… jesteś tym wszystkim. Żyjesz. Oddychasz. Poddaj się, poczuj jak z każdym
oddechem Twoja Boska Cząstka zasila Cię Energią życia. Nie rób nic więcej. Nic
więcej. Przyjmij z wdzięcznością Ukojenie dla zbolałej Duszy. Pozwól się
zasilić, przewietrzyć. Wyjdź na dwór albo wyjrzyj przez okno. Spójrz w niebo.
Otwórz przed nim umysł, pozwól by się wypełnił Spokojem i Ciszą. Nic więcej.
Nic więcej.
Oddychaj. Rozluźnij uścisk. Otwórz dłonie. Oddychaj.
Tekst powyższy pochodzi z 15 IX
2014, czyli kiedy liście jeszcze były zielone. Wszystko się zgadza –
horyzontalizm, ezoteryzm w najczystszej postaci. Dziś publikuję, zgodnie z
planem Podróży, ten tekst i otwieram ze zdumienia oczy na pierwsze zdanie. Otóż
odkąd wyruszyłam Podróż, nieustannie odkrywam zależności pomiędzy stopniowaniem
poznania, a jego ciągłym odkrywaniem. Horyzontalizm i wertykalizm. To pięknie
się zazębia na zasadzie Harmonii. Tak więc również dzisiejszy tekst nabiera
zupełnie innego, głębszego znaczenia. Cieszę się, że odwlekłam opublikowanie go
na rzecz podróży do Muzeum Świadomości. Ponieważ teraz mogę zaprezentować wam
głębszą wersję tego samego tekstu. Głębszą, bo otwierającą nową perspektywę na
moment powrotu do siebie, wypełnienia się Spokojem i Ciszą, wyjściem poza
Horyzont.
Otóż właśnie ten moment jest
wkroczeniem w piękne, kolorowe Teraz, w którym nie istnieje czas ani przestrzeń
– następuje ich załamanie i przejście w kolejny wymiar. Wertykalny. Nie znaczy
to bynajmniej, że jest on lepszy od ciągłości doświadczeń na zasadzie koła i
cykliczności. Działają one równomiernie. Dostrzeżenie tego wertykalnego punktu
życia duchowego skutkuje uzyskaniem kolejnej harmonii w podróży
czasoprzestrzennej. Chodzi o tę podróż przez doświadczenia ludzkiego poznania –
intuicyjnego i intelektualnego. To wyjście poza kolejną dualność. Płynięcie
przez nią. Rozwinięcie tego tematu wkrótce nastąpi, tymczasem Oddychajmy i
poczujmy płynność. Jako ludzie się rozwijamy – stopniowo. Mamy swój początek,
co nie wyklucza tego, że równocześnie Istniejemy cyklicznie, zmiennie i
intuicyjnie.
~~~~~~~~~~~~
Komentarze
Prześlij komentarz
Podzielcie się ze mną swoimi przemyśleniami lub uwagami, zapraszam :)